IVAN CZAJ - KOPORSKY TEA
Co pijamy zwykle rankiem ? Ktoś rozpoczyna dzień filiżanką mocnej kawy, ktoś inny delektuje się naparem z herbaty.
W Rosji dzień rozpoczynano zaparzeniem ziołowej herbaty IVAN.Jej właściwości dają naszemu ciału nową siłę, chronią przed wieloma chorobami, doskonała na bezsenność i zaburzenia nerwowe.
Aby wydobyć z tej rośliny to o najcenniejsze nie wystarczy tylko zebrać i wysuszyć. Liście muszą być poddane procesowi fermentacji. Pod jej wpływem ciemnieją i zaczynają zmieniać swoje właściwości i smak.
Jest wiele rodzajów herbaty Ivan Czaj, a wszystko zależy od sposobu fermentacji.
Tak jak obiecałam rok temu Wierzbówka Kiprzyca powracam z nowymi doświadczeniami z herbatą z Wierzbówki Kiprzycy zwaną również Ivan Czaj czy też Koporsky Tea.
Zapewne opanowanie procesu przygotowania produkcji herbaty Iwan przychodzi z czasem. Gdy dwa lata temu po raz pierwszy zrobiłam tę magiczną herbatkę, miała inny smak i aromat. Zależy to od wielu czynników...od miejsca w którym rośnie wierzbówka, czasu zbioru oraz sposobu fermentacji, suszenia.
Zakręcona jestem na te niesamowite ziółko...Tym razem skorzystałam z zupełnie innego sposobu przygotowania herbaty -
prosto z Ałtaju...Fascynuje mnie, że w cały proces wytwarzania daję swoją cierpliwość - serce- energię a przez to wzmacniam jej właściwości. Moje myśli są wtedy pozytywne i słucham ulubionej muzyki..i myślę komu podaruję...z jakimi dodatkami.
A ZACZYNAM TO TAK :
Soczysta zieleń liści wierzbówki to gwarantowany sukces na wyjątkową herbatę.
Rozkładam je na stole aby trochę przywiędły a boże stworzonka opuściły swoje dotychczasowe miejsce zamieszkania - to by zepsuło zdecydowanie smak i zapach 😏
Odrywam purpurowe kwiaty i suszę je w zaciemnionym miejscu.
Po około 2 godzinach zabieram się za obrywanie liści wierzbówki.
Wydawałoby się, że to bardzo żmudne i nudne zajęcie, znalazłam szybki - prosty sposób (pomysł zaczerpnięty od miłośników Ivan czaj z Syberii).
Jednym ruchem ręki od góry do dołu - wzdłuż łodygi - energicznym ruchem usuwam liście. I tu się podzielę cenną informacją - można to robić od razu przy zbiorach.
Same listki wkładam do torebki foliowej - bardzo ciasno, ugniatam i związuję tak aby nie było w torebce powietrza. Wkładam do zamrażalnika - zostawiam przynajmniej na dwie doby.(można zamrozić więcej takich paczuszek i robić herbatkę dopiero jak nam czas na to pozwoli... styczeń - luty).
Po dwóch dobach wyjmuję z zamrażalnika i pozostawiam do rozmrożenia (około 2 h)
Mieszam , wygniatam tak jak ciasto aby wydobyć jak najwięcej soku a przy tym i aromatu.Wkładam do szklanego słoja , mocno ugniatając.Zakręcam słoik i przez dobę stoi w ciepłym miejscu, zimą stawiam przy ciepłym kaloryferze.
Po tym czasie liście zmieniają kolor na lekko brązowe i wyczuwa się lekko kwiatowy zapach.
Jeszcze raz ugniatam w dłoniach, lekko roluję.
Suszę w suszarce do grzybów i... delektuję się niesamowitym aromatem i smakiem Ivan Czaj w domowym zaciszu.
Wierzbówka...Wyniosła i dumna - SILNA W SWYM PIĘKNIE.
IVAN CZAJ kocha nasze dłonie bo smakuje o niebo lepiej niż ta przekręcana przez maszynkę do mielenia mięsa.
Dziękuję Ci za wizytę u Mnie i zapraszam na herbatkę.
bardzo ciekawe, sprawdzony dobry przepis....wyśmienite
OdpowiedzUsuńSuper herbata
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa roślina. Mozna tez suszyc w piekarniku kuchennym /nie mam suszarki do grzybów/?
OdpowiedzUsuńMożna również suszyć w piekarniku, wykładam na blaszkę papier do pieczenia i na to roślinkę przygotowaną do suszenia. Piekarnik musi być lekko uchylony a temperatura do 50 stopni z włączonym termoobiegiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń